poprzedni nastepny
linki autorzy opracowań książki kontakt lista tematyczna lista chronologiczna strona główna  

Fragment pochodzi z książki: Jonatana Dunkel "Apokalipsa: Ostatnie wydarzenia na ziemi w proroctwach Pisma Świętego". Zamówienia kierować na adres: Orion, skr. poczt. 39, 26-600 Radomsko.

OFIARA MSZY ŚWIĘTEJ






Msza stanowi najważniejszy ceremoniał kościoła rzymskiego. Oddziela on i odróżnia katolicyzm od większości pozostałych kościołów chrześcijańskich. Podczas mszy rzekomo zachodzi cud transsubstancjacji. W teorii, na słowo kapłana, opłatek zamienia się wprawdziwe ciało Jezusa, a wino w Jego prawdziwą krew. Zgodnie z dogmatyką kościoła rzymskiego nie chodzi tu o mistyczny symbol ofiary Jezusa, lecz o ponowienie Jego ofiary:



"Gdyby ktoś powiedział, że msza święta nie jest prawdziwą i dosłowną ofiarą składaną Bogu... niech będzie przeklęty. Gdyby ktoś powiedział, że wypowiadając słowa 'Czyńcie to na moją pamiątkę', Chrystus nie uczynił apostołów kapłanami, i nie wyznaczył ich oraz innych kapłanów do ofiarowania Jego własnej krwi i ciała, niech będzie przeklęty."(1)



Słowa tego dogmatu zaprzeczają ostatnim słowom Zbawiciela, które brzmiały: "Wykonało się!" (J.19:30). Ofiara Chrystusa w pełni zadośćuczyniła sprawiedliwości Bożej. Biblia mówi:



"Złożywszy raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, zasiadł po prawicy Boga, oczekując tylko, aż nieprzyjaciele Jego staną się podnóżkiem nóg Jego. Jedną bowiem ofiarą udoskonalił na wieki tych, którzy są uświęceni... gdzie zaś jest ich odpuszczenie, tamjuż więcej nie zachodzi potrzeba ofiary za grzechy." (Hbr.10:12-14.18)



Papiestwo kwestionuje tę fundamentalną prawdę Ewangelii twierdząc, że ofiara ma być powtarzana z udziałem kapłana podczas każdej mszy:



"Ilekroć msza jest celebrowana, tylekroć ofiara Chrystusa jest powtarzana. Nie oferuje się nowej ofiary, lecz przez Bożą moc jedna i ta sama ofiara jest powtarzana... W czasie mszy świętej Chrystus wciąż oferuje samego siebie Ojcu, tak jak to uczynił na krzyżu."(2)



Biblia mówi, że Chrystus: "wszedł raz na zawsze do świątyni... z własną krwią swoją, dokonawszy wiecznego odkupienia" (Hbr.9:11). Sobór watykański II przeczy temu, gdy deklaruje, że "W ofierze mszy... ciało, które wydane jest za nas i krew przelana na odpuszczenie grzechów są przez Kościół składane Bogu na rzecz zbawienia całego świata."(3)

Nie wszyscy z katolików zdają sobie sprawę, że według nauk kościoła rzymskiego w czasie mszy ofiaruje się (w teorii) prawdziwe ciało i prawdziwą krew Chrystusa, a nie symbol czy pamiątkę, jak większości kościołów protestanckich. Uchwała soboru w tej sprawie mówi:



"Jeśliby ktoś zaprzeczył, że w sakramencie Eucharystii świętej zawiera się prawdziwe, rzeczywiste i materialne ciało i krew z duszą i bóstwem Pana naszego Jezusa Chrystusa, a więc w konsekwencji cały Chrystus, lecz powiedział, że Jezus jest w nim tylko jako pamiątka, przenośnia lub symbol, niech będzie przeklęty."(4)



Koncept, że hostia to literalne ciało Chrystusa, a konsekrowane wino to prawdziwa krew Chrystusa nosi miano transsubstancjacji, czyli przeistoczenia. W chlebie i winie nie zachodzi żadna zmiana, którą można byłoby zaobserwować czy stwierdzić empirycznie. Jedynym jej dowodem jest powyższy dogmat.

Święty Augustyn (354-430), największy z katolickich Ojców Kościoła, uważał, że chleb spożywany podczas komunii jest symbolem Chrystusa, a nie literalnym Jego ciałem, dlatego człowiek nie może wziąć Chrystusa do siebie w opłatku. Napisał on:



"Przyjmujemy symbol, który po spożyciu znika, ale czy ciało Chrystusa może zniknąć, czy kościół Chrystusa może zniknąć, czy członkowie Ciała Chrystusa mogą zniknąć? Bynajmniej."(5)



Wielu duchownych katolickich byłoby zafrapowanych konkluzją F. van der Meer'a, katolickiego badacza pism Augustyna, który po przeanalizowaniu setek jego eucharystycznych kazań niechętnie przyznał, że św. Augustyn ani razu "nie mówi o prawdziwej obecności Chrystusa" w chlebie i winie.(6)

Z taką teorią wystąpił dopiero w IX wieku pewien mnich imieniem Radbertus Paschasius (800-865), który spotkał się wtedy ze sprzeciwem większości teologów katolickich. Dopiero sobór laterański IV w 1215 roku zatwierdził tę naukę jako dogmat. Kardynał Alphonsus Liguori napisał w podręczniku dla duchownych katolickich:



"Dostojeństwo kapłana bierze się także stąd, że posiada on moc nad prawdziwym i mistycznym ciałem Jezusa Chrystusa.

W sprawie mocy, jaką kapłani sprawują nad prawdziwym ciałem Jezusa Chrystusa, naucza się, że gdy wygłoszą słowa konsekracji, Wcielone Słowo jest zobowiązane posłusznie przyjść do ich rąk w postaci sakramentu...

Sam Bóg posłuszny wypowiedzianym przez kapłanów słowom - HOC EST CORPUS MEUM ("To jest ciało moje") - zstępuje na ołtarz, przychodzi gdzie go zawołają, ilekroć go zawołają, oddając się w ich ręce, choćby byli jego nieprzyjaciółmi. Gdy już przyjdzie, pozostaje całkowicie w ich gestii; przesuwają Go z miejsca na miejsce jak im się podoba, mogą też, jeśli sobie życzą, zamknąć Go w tabernakulum, zostawić na ołtarzu lub usunąć na zewnątrz kościoła, mogą też, jeśli tak postanowią, spożyć Jego ciało lub podać innym jako pokarm...

W ten sposób kapłan może być nazwany stworzycielem swego Stwórcy, gdyż wypowiadając słowa konsekracji, stwarza on jakby Jezusa w sakramencie, dając mu w nim życie, a także oferuje Go jako ofiarę wiecznemu Ojcu... wystarczy, że kapłan powie, 'Hoc est corpus meum', i oto chleb przestaje być chlebem, ale staje się ciałem Jezusa Chrystusa. Dlatego św. Bernard ze Sienny mówi: 'Moc kapłana jest mocą boskiej osoby, gdyż transsubstancjacja chleba wymaga tyle samo mocy, ile stworzenie świata.'"(7)



W komunii świętej kościoła rzymsko-katolickiego nie może wziąć udziału nikt, kto nie wierzy w obecność literalnego ciała Chrystusa w hostii, czy w dosłowną obecność Jego krwi w winie. Aby uniknąć nieporozumienia, kapłan podający opłatek oświadcza: "Ciało Chrystusa", z czym przyjmujący musi się zgodzić odpowiadając "Amen", czyli "Tak jest".

Opłatkowi należy się według dogmatyki kościoła rzymskiego ten sam kult i nabożeństwo (łac. latria), jaką otrzymuje sam Bóg. Parafianie okazują tę cześć opłatkowi w tabernakulum żegnając się, gdy przechodzą obok kościoła, wchodząc do jego wnętrza, czy też na widok hostii obnoszonej w procesji.

Kult opłatka jest bałwochwalstwem, gdyż Bóg zakazał oddawania czci komukolwiek i czemukolwiek (Wj.20:4-6). Sugeruje to, że nadprzyrodzone zjawiska, które ponoć towarzyszą niektórym osobom przy spożyciu hostii, mogą mieć demoniczne źródło, tym bardziej że wiele z nich ma typowo okultystyczny charakter.

Jezus nie mieszka w opłatku ani w budynkach, lecz w sercach tych, którzy poddają swe życie Jego prowadzeniu (1Kor.6:19; Mt.18:20). Pismo Święte mówi, że "Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, który jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką i nie odbiera posługi z rąk ludzkich, jak gdyby czegoś potrzebował" (Dz.17:24-25).

Proroctwa biblijne zapowiedziały natomiast powstanie religijno-politycznej instytucji, która w średniowieczu uzurpowała sobie boskie atrybuty, zmieniając złożoną przez Chrystusa "raz na zawsze" ofiarę, na składane przez siebie ofiary, zaś Jego arcykapłańską służbę na pośrednictwo swoich kapłanów. Daniel przepowiedział to w słowach:



"Wielkością swoją sięgał aż do wojska niebieskiego i strącił na ziemię niektórych z wojska i z gwiazd, i podeptał ich. Wmówił w siebie potęgę, jaką ma książę wojsk, tak iż odjęta mu została stała codzienna ofiara i zostało zbezczeszczone miejsce jego świątyni. Na codziennej ofierze dopuszczono się przestępstwa; prawda została powalona na ziemię, a cokolwiek czynił, to mu się udawało." (Dn.8:10-12)



Kiedy Jezus wziął w ręce chleb i wino, mówiąc, że to Jego ciało i krew, nie mówił w dosłownym sensie, jak twierdzi kościół rzymski, gdyż stał wówczas między uczniami cały i żywy, spożywając sok winogronowy i chleb. Apostołowie nie mogliby spożyć niczego z krwią, ponieważ Bóg zakazał spożywania krwi (Pwt.12:23; Dz.15:29).

Pan Jezus ustanowił symbol. Sok winny i niekwaszony chleb symbolizowały Jego bezgrzeszne ciało i niewinnie przelaną krew. W takim samym sensie, w jakim Chrystus zwany jest w Ewangeliach "chlebem" i "winem", Jezus nazwał siebie także "drzwiami" (J.10:7), "skałą" (1Kor.10:4) czy "krzewem winnym" (J.15:1). W podobnym sensie Nowy Testament nazywa kościół Boży "Ciałem Chrystusa" (Ef.2:22). Nikt jednak, włącznie z teologami katolickimi, nie rozumie tych zwrotów dosłownie.

Wieczerza Pańska miała być obrzędem pamiątkowym, nie zaś ofiarniczym, jakim uczynił go kościół rzymski. Jezus powiedział: "Czyńcie to na moją pamiątkę" (Łk.22:19). Chleb i sok gronowy reprezentowały Jego przebite ciało i przelaną krew. Spożywanie ich (w obu postaciach) ma upamiętniać największy uczynek miłości w dziejach świata, a nie powtarzać podczas każdego nabożeństwa.

Dogmat o transsubstancjacji (przemienieniu), według którego konieczne jest ciągłe ofiarowanie prawdziwego ciała i krwi Chrystusa ma pogańskie korzenie i dewastujące reperkusje. Podważa bowiem i zaprzecza temu, co na krzyżu osiągnęła dla nas śmierć Jezusa Chrystusa, który "złożywszy raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, zasiadł po prawicy Boga" (Hbr.10:12).





PRZYPISY:



1. Dogmatic Canons and Decrees, Rockford, Illinois: TAN, 1977, s. 142-143.

2. The New Saint Joseph Baltimore Catechism, New York: Catholic Book Publishing, 1969, t. 2, s. 171; zob. także Catechism of the Catholic Church, Liguori, Missouri: Liguori Publications, 1994, s. 344.

3. Vatican Council II: The Conciliar and Post Conciliar Documents, red. Austin Flannery, Northport, New York: Costello Publishing, 1988, t. 2, s. 36.

4. Dogmatic Canons and Decrees, Rockford, Illinois: TAN, 1977, s. 81.

5. Augustyn, Kazanie 227, cyt. w: Gary Wills, Papal Sin, New York: Doubleday, 2000, s. 142.

6. F. van der Meer, Augustine the Bishop, tłum. Brian Battershaw i G. R. Lamb, Sheed and Ward, 1961, s. 284.

7. Alphonsus de Liguori, Dignity and Duties of the Priest, Brooklyn: Redemptorist Fathers, 1927, s. 26-27, 32.


kontak z autorem serwisu
Sylwestrem Szady
autor artykułu: Jonatan Dünkel

Adres serwisu:
http://www.eliasz.pl

Chrzescijanski Serwis Promocyjny
Chrzescijanski Serwis Promocyjny

Ostatnie zmiany: 31.12.2000 r.

[początek]